Polacy potrzebują edukacji ekonomicznej
- Mateusz Gibała
- 29 wrz
- 3 minut(y) czytania
Stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce wzrosła do 9,8 proc. w I kwartale 2025 roku, ale nadal pozostaje niska na tle UE, gdzie w Niemczech czy Czechach wynosi około 20 proc. Eksperci alarmują: bez oszczędności nie ma inwestycji, a bez edukacji finansowej – w tym w zakresie cyberbezpieczeństwa – Polacy nie poprawią swojej sytuacji ekonomicznej ani nie zapewnią rozwoju kraju.
W I kwartale 2025 roku stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce osiągnęła 9,8 proc., co oznacza wzrost w porównaniu z poprzednimi latami – wynika z danych Eurostatu. Jednak w porównaniu z krajami takimi jak Niemcy czy Czechy, gdzie oszczędności sięgają około 20 proc., Polska wypada blado. Niski poziom oszczędności ogranicza możliwości inwestycyjne, co wpływa nie tylko na dobrobyt indywidualnych gospodarstw, ale także na rozwój gospodarczy całego kraju. Eksperci wskazują, że kluczem do zmiany tej sytuacji jest edukacja finansowa, obejmująca zarówno zarządzanie budżetem, jak i ochronę przed cyberzagrożeniami.
Z raportu „Inwestowanie oczami młodych dorosłych – wiedza, przekonania, postawy, zachowania”, przeprowadzonego na zlecenie TFI PZU SA i Fundacji GPW, wynika, że 11 proc. Polaków nie posiada żadnych oszczędności, a 12 proc. ma odłożone środki w wysokości mniejszej niż miesięczne dochody. Z kolei 33 proc. ankietowanych deklaruje oszczędności na poziomie do trzech miesięcznych pensji, a podobny odsetek twierdzi, że ich oszczędności przekraczają tę kwotę, co daje pewne zabezpieczenie na wypadek nagłej utraty dochodów.
– Niski poziom oszczędzania to jedno z największych wyzwań dla Polski. Bez oszczędności nie ma inwestycji, a bez inwestycji nie ma rozwoju gospodarczego. Budowanie nawyku oszczędzania jest kluczowe nie tylko dla jednostek, ale dla całej gospodarki – podkreśla Waldemar Zbytek, prezes Warszawskiego Instytutu Bankowości i przewodniczący Krajowego Centrum Edukacji Ekonomicznej (KCEE).
Niski poziom wiedzy finansowej
Ósma edycja badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”, przeprowadzonego dla Fundacji Warszawski Instytut Bankowości i Fundacji GPW, ujawnia, że wiedza ekonomiczna Polaków pozostaje na niskim poziomie. Aż 33 proc. respondentów ocenia swoją wiedzę jako małą lub bardzo małą, a 37 proc. jako przeciętną. Najniżej swoje kompetencje finansowe oceniają osoby młode, seniorzy oraz osoby z niższym wykształceniem. Co istotne, 38 proc. badanych uważa, że poprawa wiedzy finansowej przełoży się na lepsze efekty oszczędzania, a 35 proc. wiąże ją z efektywniejszym zarządzaniem domowym budżetem.
Największe braki w wiedzy respondenci dostrzegają w obszarze cyberbezpieczeństwa (46 proc.), a 41 proc. wyraża potrzebę pogłębienia wiedzy w tym zakresie.
– W dobie cyfryzacji, gdy korzystamy z bankowości elektronicznej i płatności online, edukacja finansowa musi uwzględniać cyberbezpieczeństwo. Wiedza o tym, jak chronić swoje oszczędności przed cyberprzestępcami, jest równie ważna, jak umiejętność ich gromadzenia – zaznacza Zbytek.
– Choć większość z nas wie, że należy regularnie zmieniać hasła i PIN-y, niewielu stosuje tę zasadę w praktyce. To pokazuje, jak ważne jest nie tylko uczenie, ale i budowanie odpowiednich nawyków.
Rola edukacji ekonomicznej
Krajowe Centrum Edukacji Ekonomicznej, powołane w 2024 roku przez największe organizacje pozarządowe zajmujące się edukacją finansową, działa na rzecz podnoszenia świadomości ekonomicznej Polaków. W 2025 roku, ogłoszonym przez Senat RP Rokiem Edukacji Ekonomicznej, centrum promuje znaczenie edukacji finansowej wśród instytucji publicznych, prywatnych, szkół, samorządów i obywateli. Eksperci podkreślają, że nawyki oszczędzania i zarządzania finansami należy kształtować już od najmłodszych lat.
– Sto lat temu, po I wojnie światowej, Europa zrozumiała, że oszczędności są fundamentem odbudowy i wzrostu gospodarczego. Szkolne Kasy Oszczędności, które powstały w tamtym czasie, są symbolem tej idei. Obchody ich rocznicy to okazja, by przypomnieć, że oszczędności są kluczowe dla przyszłości Polski – mówi Zbytek.
Spółdzielnie uczniowskie i edukacja w praktyce
Jednym z narzędzi praktycznej edukacji finansowej mogą być spółdzielnie uczniowskie, które istnieją w polskim systemie oświaty od niemal 125 lat. Senacki projekt nowelizacji Prawa oświatowego proponuje zasady tworzenia i funkcjonowania takich organizacji w szkołach. Spółdzielnie uczniowskie uczą młodych ludzi przedsiębiorczości, odpowiedzialności, zaradności i współpracy poprzez prowadzenie działalności gospodarczej, handlowej czy edukacyjnej.
– Spółdzielnie uczniowskie to doskonały sposób, by młodzi ludzie uczyli się zarządzania finansami w praktyce. Takie inicjatywy budują nie tylko umiejętności ekonomiczne, ale także wartości społeczne, takie jak solidarność – zauważa dr Maria Nowak, ekspertka ds. edukacji ekonomicznej z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
KCEE aktywnie wspiera rozwój edukacji finansowej w szkołach, przygotowując kompleksowe materiały dydaktyczne dla uczniów szkół podstawowych oraz szkolenia dla nauczycieli. – Chcemy, by nauczyciele czuli się pewniej, omawiając tematy finansowe, a szkoły miały dostęp do nowoczesnych narzędzi edukacyjnych. Angażujemy również instytucje publiczne i prywatne, by wspólnie budować kulturę oszczędzania i świadomego zarządzania finansami – dodaje Zbytek.
Eksperci zgodnie podkreślają, że edukacja finansowa, w tym w zakresie cyberbezpieczeństwa, jest niezbędna, by Polacy mogli skuteczniej gromadzić oszczędności i inwestować. Wyższy poziom oszczędności przełoży się na większe możliwości inwestycyjne, co z kolei napędzi rozwój gospodarczy kraju. W dobie dynamicznego rozwoju technologii cyfrowych, ochrona oszczędności przed cyberzagrożeniami staje się równie ważna, jak ich gromadzenie. Inicjatywy takie jak KCEE czy spółdzielnie uczniowskie mają szansę zmienić podejście Polaków do finansów, budując solidne podstawy dla przyszłego dobrobytu.




Komentarze